Cześć kobietki
Przychodzę dziś do was z recenzją produktu który miałam okazję używać dzięki uprzejmości firmy Eveline
Szczerze mówiąc byłam sceptycznie nastawiona na widok kremu do depilacji - bo właśnie dziś o nim mowa - lecz jak się okazało niepotrzebnie. Moje wcześniejsze doświadczenia z tego typu produktami były nawiasem mówiąc mało owocne, więc pomyślałam sobie że pewnie i tym razem szału nie będzie. A jak było przeczytajcie poniżej :)
KREM DO DEPILACJI WZMACNIAJĄCY NACZYNKA 8W1
EVELINE COSMETICS
OPIS PRODUCENTA
SKŁAD
MOJA OPINIA
W kartoniku znajdziemy zestaw składający się z produktu właściwego, czyli kremu do depilacji i szpatułki do usuwania preparatu ze skóry. Tubka z kremem jest z miękkiego tworzywa - łatwo wydostaniemy nawet resztki produktu. Pojemność 125ml.
Konsystencja produktu jest gęsta, kremowa - dobrze się rozprowadza na skórze a tym samym równomiernie pokrywa włoski. Kolor biały, zapach standardowego kremu do depilacji, niezbyt przyjemny jak wiadomo ale do zniesienia gdyż nie jest jakoś wyjątkowo intensywny :)
Co do szpatułki - jest plastikowa i wygodnie wyprofilowana, dobrze zbiera produkt ze skóry, nie zdarzyło mi się nią mocno zadrapać.
Jak już pisałam mam niemiłe wspomnienia z tego typu produktami. Nigdy nie spełniały moich oczekiwań, gdyż zazwyczaj nie usuwały włosków albo usuwały je w sposób znikomy. Mam ciemne włosy więc są one dosyć grube i trudniejsze do depilacji.
Patrząc na ten różowy kartonik z tak ładnie i zachęcająco opisanym "depilatorem" myślę sobie - no dobra cwaniaczku, zobaczymy na co cię stać!
Pobiegłam w podskokach w stronę łazienki i przedstawiłam mu przeciwnika : włoski z okolic bikini ;)
Pięknie, ładnie wysmarowałam niechciane "jeżyki", siedzę i czekam...
Siedzę i czekam... i wysmarowałam też udźce - w końcu jeśli nie podoła z tymi mocniejszymi od razu okaże się jak radzi sobie ze słabszymi włoskami :D
Starcie to trwało ok. 8 min, ponieważ postanowiłam potrzymać krem dłużej by miał więcej czasu na działanie (max. można 10min).
Kochane!!
Ależ miałam zdziwioną minę gdy pozbywałam się tego cuda ze skóry. Włoski z bikini były idealnie usunięte, nie został ani jeden! Włoski z ud również pozostały wspomnieniem. Poważnie nie mogłam wyjść z podziwu - szacun ;)
Do tego skóra była idealnie gładka, wręcz jakby delikatnie nawilżona i napięta. Same pozytywy.
Jeśli chodzi o kwestię wzmacniania naczynek nie zauważyłam, jednak myślę iż to kwestia systematycznego używania.
Muszę przyznać że produkt jest świetny - naprawdę usuwa nawet najmniejsze "jeżyki", nie podrażnia, pozostawia skórę idealnie gładką i jakby nawilżoną. Radzi sobie nawet z grubymi włoskami. Co do kwestii spowalniania odrastania włosków myślę iż to kwestia indywidualna.
Jestem naprawdę bardzo zadowolona i już planuję zakup kolejnych tubek tego kremu :) Nawiasem mówiąc to jedyny tego typu produkt który poradził sobie w idealny sposób z moimi grubymi włoskami - sama wciąż nie mogę się nadziwić.
Serdecznie wam polecam wypróbowanie tego kremu, naprawdę warto bo spisuje się znakomicie a do tego jest niedrogi, ok. 10PLN.
A wy jakie metody depilacji preferujecie?
Używałyście tego produktu?
Miłego dnia
BUŹKA :*
musi być mój ponieważ też mam ciemne włoski :):) dzięki za tą recenzję ;)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie się z nim już nie rozstanę :) nie ma za co :*
UsuńKremu to nie używałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńja zawsze byłam niezadowolona z takich kremów - ten okazał się rewelacyjny :)
Usuńnie uzywam zadnych pianek i zeli, ale co do zaskoczenia.. ja po testowaniu kosmetykow tez jestem mile zaskoczona, nie sadzilam ze maja naprawde fajne produkty :)
OdpowiedzUsuńto tak jak ja - póki co nie wychodzę z podziwu co do jakości ich kosmetyków :)
UsuńTrzeba koniecznie wypróbować! Zawsze mam problem z włoskami :(
OdpowiedzUsuńja stawiam na depilator, jednak w okolicach bikini czasem boli więc ten krem będzie idealny :)
UsuńBrakuje mi cierpliwości do takich produktów.
OdpowiedzUsuńprzyznaję że też nie lubię siedzieć i czekać
UsuńZachęciłaś mnie... Mam bardzo wrażliwą skórę - zwłaszcza na nogach. Pękające naczynka to w moim przypadku cecha charakterystyczna. Świetnie, że wymyślili krem do depilacji, który dodatkowo wzmocni naczynka. Pewnie po dłuższym stosowaniu zauważyłabym różnicę albo jej brak. W każdym razie myślę, że ten produkt wart jest uwagi skoro tak bardzo go chwalisz. Moje ciemne włoski mają godnego sobie przeciwnika. Do dzieła! ;)
OdpowiedzUsuńmoje włoski też są upierdliwe i twardo się trzymają więc zaskoczył mnie fakt że ten krem je ruszył, jednak cieszy mnie to bo znalazłam alternatywę dla depilatora. Również pękają mi naczynka - głównie na udach - nie lubię tego draństwa :/
Usuńkurcze muszę zobaczyć czy znajdę go w moim mieście. Od marca biorę suplementy i włosy rosną mi jak szalone... Nie chce mi się co 1-2 dni latać z maszynką:P A tak by było miło i szybko
OdpowiedzUsuńoj maszynek też nie lubię, mam nadzieję że znajdziesz i że sprawdzi się również w twoim przypadku :)
Usuńgeneralnie używam depilatora choć czasami zdarza mi się sięgnąć i po krem właśnie...tego jeszcze nie znam ale po twojej recenzji pewnie się skuszę :)
OdpowiedzUsuńrównież jadę na depilatorze, ale to często czasochłonne no i podrażnia mi czasem okolicę bikini, kremy używałam ale nawet Veet miał kłopot. Zaskoczył mnie ten produkt totalnie :O
Usuńdaj znać jak się spisał, ogromnie jestem ciekawa :)
Mam jakiś krem do depilacji Eveline w zanadrzu i chyba przyspieszę jego użycie, bo jak widzę jest bardzo interesujący i dobry! :>
OdpowiedzUsuńmoje ente podejście do kremów, pierwsze do tej firmy - wypadło ekstra :)
Usuńnie uzywałam go i chyba musze to zmienic a za taką cene to tym bardziej:)
OdpowiedzUsuńcena jest bardzo przystępna :)
UsuńNo to mnie zachęciłaś, a zawsze też byłam przeciwna takim produktom ;)
OdpowiedzUsuńteż nie lubiłam bo zwyczajnie mnie zawodziły, ale chyba warto to zmienić :)
Usuńnie używałam nigdy kremów do depilacji, pozostaje przy staroświeckich maszynkach, choć ostatnio zastanawiam się nad zrobieniem sobie wosku, jednak trochę obawiam się bólu
OdpowiedzUsuńja nie lubię maszynek bo włoski rosną mi w ekspresowym tempie... wosk? próbowałam kiedyś plastrów i przyznaję że niezbyt mi podeszłą ta metoda - niby coś wyrwało a dalej część włosków została. A co do bólu to kwesta przyzwyczajenia, ja jadę depilatorem nawet pachy i nic nie czuję ;)
Usuńja też mam ten krem ale w innej wersji zapachowej :)
OdpowiedzUsuńja jakiś czas, jak lenistwo mi przejdzie też wstawię recenzję :)
ciekawe czy będzie równie dobry jak ten
UsuńSpróbowałam kiedyś tego kremu, ale mojemu owłosieniu niestety nie dał on rady :/ teraz używam już tylko wosku na gorąco albo depilacji maszynką elektryczną
OdpowiedzUsuńno czyli jednak ideałem nie jest...
UsuńNigdy nie uzywalam kremow do depilacji:D uzywam maszynki, jak an razie.
OdpowiedzUsuńAle moze kiedys wyprobuje;)
maszynki są fajne na szybko ;) w awaryjnej sytuacji :D
UsuńPozytywne zaskoczenie. Jednak pozostaje wierna mojemu depilatorowi elektrycznemu.
OdpowiedzUsuńja również go nie opuszczę, ale bikini będę traktować kremem bo depilator mnie podrażnia
Usuńa ja i tak nie mam przekonania do takich kremów, wolę najzwyklejszą maszynkę do golenia;)
OdpowiedzUsuńnie lubię bo efekt zbyt krótkotrwały jak dla mnie
UsuńKiedyś, dawno temu, miałam krem z Eveline i pamiętam, że strasznie brzydko "pachniał":)
OdpowiedzUsuńone wszystkie zdaje się brzydko "pachną", chyba żadnego nie miałam który by nie jechał "tym czymś" chemicznym
UsuńMnie niestety też raczej się nie sprawdzały kremy do depilacji, ciekawe czy ten by u mnie zadziałał ;)
OdpowiedzUsuńObecnie jestem po kilku zabiegach laserem - to jest to :)
ale zazdroszczę!! też bym chciała się laserowo pousuwać
Usuńu mnie działa tylko VEET, rok temu kupiłam w promocji 400mililitrowe opakowanie z pompką i mam jeszcze z pół, wychodzi nie drogo a pewny jest:)
OdpowiedzUsuńa u mnie Veet się nie sprawdził, trzymałam go nawet dłużej niż zaleca producent a efekt był znikomy
Usuńooo to może być w końcu dobra rzecz. u mnie też nigdy żadne kremy nie działają... a niestety maszynka podrażnia.
OdpowiedzUsuńwarto spróbować :)
Usuńteż miałam złe wspomnienia co do takich kremów, może u ciebie równie dobrze się sprawdzi :)
eveline ma kilka perełek z których napewno nie zrezygnuję :)
OdpowiedzUsuńja teraz testuję podobne cudo z Bielendy!:D
OdpowiedzUsuńnie miałam nigdy nic z tej firmy ;) jak się spisuje??
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńwłaśnie sobie zdałam sprawę, że nigdy w życiu takiego kremu nie używałam :O zawsze albo maszynka do golenia albo depilator :)
OdpowiedzUsuńmoże warto spróbować ;P
Usuńaż mnie zdziwiło, że działa:)
OdpowiedzUsuńżałuj że nie widziałaś mojego wyrazu twarzy jak zobaczyłam to na własnej skórze ;D kopara mi opadła ;)
Usuńja mam chyba wersję zieloną - również dla naczynkowej skóry.
OdpowiedzUsuńJakoś nie podbił mojego serca :P
wiadome że na każdą z nas wszystko inaczej działa - coś co dla mnie okazało się strzałem w dziesiątkę nie koniecznie będzie odpowiadać komuś innemu :)
Usuńa może masz gorszą wersję ;P haha
Zaciekawiłaś mnie tym kremem! Do tej pory używałam rossmannowskiego i Joanny, nie narzekam, ale chyba skuszę się na ten.
OdpowiedzUsuńwow, nie mogę uwierzyć że działa :D chyba przez Ciebie go kupię :P
OdpowiedzUsuń