niedziela, 9 czerwca 2013

Podkreślamy kości policzkowe

Cześć kobietki
Piękna pogoda nareszcie zawitała w moje strony, słonko świeci i aż chce się żyć :)
W wolnej chwili chcę wam przybliżyć pewien fajny produkt który od długiego czasu gości na mojej buźce. Róż do policzków - używacie?
Zapewne tak, więc jeśli jesteście ciekawe już śpieszę z informacjami.

MATOWY RÓŻ DO POLICZKÓW
NR. 2 SOCZYSTY RÓŻ
MARIZA




OPIS PRODUCENTA
Róż do policzków o jedwabistej konsystencji i perfekcyjnej aplikacji. Podkreśla kości policzkowe i nadaje twarzy promienny wygląd.
W kolekcji są róże rozświetlające i matowe.

MOJA OPINIA
Róż znajduje się w plastikowym, dosyć solidnym słoiczku zamykanym zakręcanym przeźroczystym wieczkiem. Oprócz startych napisów nic się z nim nie dzieje niedobrego.
Struktura faktycznie jest pudrowa, jedwabista. Jest dobrze napigmentowany. Pachnie delikatnie jakby pudrem dla dzieci.
Kolor to taki ciepły róż, ślicznie się stapia z cerą.
Mimo iż to wersja matowa zawiera jednak małe błyszczące drobinki. Na buzi tworzy ładną taflę, nie do końca matową gdyż w słońcu widać delikatny poblask.
Róż można fajnie stopniować - od delikatnego efektu po naprawdę mocny. Jednak jestem zwolenniczką "zdrowego" rumieńca i wolę bardziej naturalny wygląd, więc nie nakładam go dużo :)
Trwałość to u mnie prawie cały dzień, nie schodzi tworząc plam - ale tu mała uwaga - jeśli stworzymy nim mocny efekt, potrafi brzydko pod koniec dnia się ścierać co wygląda nieestetycznie.
Wydajność ogromna, po prawie roku używania nie zniknęło go wiele.
Cena ok. 14PLN


delikatniejszy efekt

 mocniejszy efekt

Co do tego różu jestem z niego zadowolona. Ładnie można nim podkreślić buzię przy czym jest bardzo dobrej jakości i w rozsądnej cenie.
Dla ciekawskich polecam :)

A wy lubicie róże? Jakie kolorki najczęściej stosujecie?

Słonecznej, leniwek niedzieli
pora na kawkę więc zmykam 
BUŹKA :*

  

31 komentarzy:

  1. Ja mam aktualnie z Wibo:) U mnie po burzy i gradobiciu masakra! Grad jak jajka, biało jak od śniegu. Szkody ogromne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj to faktycznie niemiłe niespodzianki... pogoda zwariowała

      Usuń
  2. ładny delikatny róż, ja mam z Astor'a

    OdpowiedzUsuń
  3. nie wyobrażam sobie mojego makijażu bez różu lub bronzera ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również, choć delikatnie ale policzki muszą być muśnięte :)

      Usuń
  4. kolorek ladny, chociaż te drobinki średnio do mnie trafiają :) wolę matowe, lub takie dające delikatny satynowy efekt.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładny kolor, chociaż wygląda, jakby miał pełno tych drobinek za czym nie przepadam :(
    Ostatnio obkupiłam się w dwa róże od Bourjois i je używam namiętnie :D Nie widzę żadnego zużycia w nich :o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam również jeden z Bourjois i uwielbiam go najbardziej :) świetne są, żałuję że na promocji nie sprawiłam sobie jeszcze jakiegoś innego kolorku

      Usuń
  6. hm, matowy? przecież jest pełen drobinek rozświetlających ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdaję sobie sprawę, ale producent mówi o macie no więc użyłam nazwę mu przypisaną :) choć dla mnie mat to inne wykończenie niż to prezentowane

      Usuń
  7. Ja też używam Wibo. Ale rozglądam się za czymś innym ;)

    Ps. Stosuję jedynie odżywkę 8w1 i często je piłuje. Bo rosną bardzo szybko ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. muszę znów się zaopatrzyć w tę odżywkę :) piękne są! (pazurki)

      Usuń
  8. Łee.. drobinki. O ile w cieniach je przeboleje to w różu ich unikam - wolę użyć matowego różu i rozświetlacza lub ewentualnie takiego o satynowym wykończeniu.
    Ale nie ma co - kolor jest piękny !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kolor mi się bardzo podoba i to jak ładnie wygląda na buzi, więc jakoś te drobinki znoszę tym bardziej że nie nakładam go dużo. Widzisz miał być mat, a jest jak jest.

      Usuń
  9. ładny daje błysk, to trzeba przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie wygląda na matowy, raczej mocny błysk daje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. owszem, ale jest to niby wersja matowa więc tak też ją opisuję

      Usuń
  11. Uwielbiam róże i brązy na policzkach, zimą chyba więcej u mnie różu a latem znowu brąza :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie na co dzień róż przeplata się z bronzerem, buźka od razu żywiej wygląda :)

      Usuń
  12. Ładne ; ) Nigdy nie podkreslałam kości policzkowych ; ) Zapraszam w wolnej chwili do mnie : http://vizualny-swiat.blogspot.com/ Pozdrawiam ; *

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze, to jak do tej pory używałam cały czas bronzera ,a róż jakoś odszedł w niepamięć ;) Teraz jednak szukam jakiegoś fajnego koloru i może skuszę się na ten ,który proponujesz:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam sobie podkreślić tak policzki różem :) Nie wyobrażam sobie bez niego makijażu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. policzki również muszę mieć muśnięte - zawsze :)

      Usuń
  15. oj nie...widzę że drobinkami...to niestety nie dla mnie, ja kocham swoje róże z annabell Minerals

    OdpowiedzUsuń
  16. ale śliczny ;) ja uwielbiam z drobinkami na lato ♥

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz i spędzony u mnie czas:)