środa, 20 marca 2013

Uzdrów me worki...

Cześć kobietki :)
Wpierw bardzo chciałam wam podziękować za to że jesteście ze mną bo z dnia na dzień jest was więcej. Bardzo się cieszę z tego faktu :**

Słuchajcie, siła kobiecego spojrzenia jest wszystkim dobrze znana od wieków, ten magnetyzm, błysk, wiecie co mam na myśli ;) Niestety naszą zmorą często są cienie od oczami, worki i zapuchnięte oczy, co potrafi porządnie ująć nam uroku i wyglądamy wtedy na zmęczone. Ja walczę z tym draństwem od kiedy pamiętam... ale walka to długa i trudna.

Dlatego dla części z was siedzących w temacie znienawidzonych cieni przygotowałam recenzję kremu pod oczy. Więc do tablicy wywołuję:

KREM POD OCZY DO SKÓRY WRAŻLIWEJ
FLOSLEK

OPIS PRODUCENTA
Przeznaczony do pielęgnacji cery o wrodzonej lub nabytej nadwrażliwości. Jest bardzo dobrze tolerowany, nie powoduje podrażnień skóry typu zaczerwienienie, obrzęk, pieczenie, mrowienie, świąd. Nie drażni okolic oczu. Polecany do skóry mało elastycznej, skłonnej do tworzenia zmarszczek oraz tzw. "cieni" i "worków" pod dolną powieką. Krem o lekkiej konsystencji, bardzo szybko wchłania się, delikatnie chłodzi skórę i daje uczucie odprężenia. Głęboko i intensywnie nawilża, odpowiednio natłuszcza. Wyraźnie poprawia wygląd skóry - wygładza i zwiększa jej napięcie, dzięki czemu zmarszczki i tzw. "worki" stają się mniej widoczne.


MOJA OPINIA
Kremik znajduje się w miękkiej, plastikowej tubeczce z zakrętką. Pojemność 30ml, więc jak na krem pod oczy dużo.
Konsystencja jest kremowa, nie za gęsta ani rzadka, lekka a zarazem treściwa. Kolorek biały a zapach delikatny, trudny do zdefiniowania, raczej taki apteczny. Mnie osobiście trochę śmierdzi.
Co do właściwości...
Jak zapewnia producent krem ten nie powoduje żadnych podrażnień i z tym się zgodzę jak najbardziej. Jednak uprzedzam że pomimo tego iż jest hypoalergiczny przy większym dostaniu się do oczka troszkę szczypie. Dobrze się go dozuje pomimo zakrętki i równie dobrze wklepuje w skórę, do tego dosyć szybko się wchłania. Jednak uczucia chłodzenia nie zaznałam żadnego :/ a miało być! Mam wrażenie że mimo szybkiej wchłanialności zostawia taki tłusty film na skórze, mnie to jednak nie przeszkadza. Dobrze nawilża to kolejny sprawdzony fakt, świetnie zlikwidował mi takie malunie suche skórki na powiekach. Niestety w żaden sposób nie radzi sobie z cieniami i workami. Są jakie były po prawie dwóch miesiącach codziennego porannego i wieczornego używania. Więc jak dla mnie obietnice producent troszkę się tu rozmijają z rzeczywistością. Nie zauważyłam również jakiegoś większego wygładzenia...

Cóż, powiem wam tak...
Krem bardzo dobrze nawilża skórę wokół oczu, jednak nic więcej oprócz tego nie robi. Zawiodłam się na nim i już więcej nie kupię. Wam również nie polecam, no chyba że zależy wam tylko na dobrym nawilżeniu.
Ceny nie pamiętam, ale chyba ok 12 złotych. 

Miałyście ten krem? Jak się spisywał u was?

Kochane może wy macie jakieś sprawdzone kremiki na te wstrętne cienie? Bo ja już tracę nadzieję że kiedykolwiek się ich choć troszkę pozbędę...

Słodkich snów wam życzę
Buźka :*



6 komentarzy:

  1. Ja na szczęście nie mam tego problemu. Cienie pod oczami, worki, opuchnięcia to odległy dla mnie temat i nigdy nie stosowałam kosmetyków do tego przeznaczonych.

    Niemniej jednak napisałaś bardzo skrupulatną i ciekawą recenzję. Mimo, iż produkt okazał się nietrafiony. Mam nadzieję, że znajdziesz coś naprawdę skutecznego. I oby Twoje spojrzenie przykuwało wzrok niejednego faceta ;D

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem Twój problem. Ja czasami nawet jak użyję korektor to wyglądam jak upiór. A mam porządny korektor :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie korekto też czasem nic nie daje... masakra jakaś

      Usuń
  3. Też mam cienie pod oczami i szukam na nich jakiegoś ideału ale póki co to daleka droga;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja również ideału jeszcze nie znalazłam ;/ powodzenia w poszukiwaniu ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz i spędzony u mnie czas:)