Hejka :)
Zachęcona dzisiejszym postem Pauli, dostępnej pod adresem
pacyfikatorka.blogspot.com
postanowiłam udać się dziś na zakupy do Biedrony :) W zasadzie potrzebowałam kupić kilka spożywczych produktów co bym z głodu nie padła i miałam udać się do pobliskiego Społemu, ale jednak zmieniłam trasę i zahaczyłam o Biedrę.
O jedzeniu pisać wam nie będę, więc tylko pokaże moje maleńkie łupy
A więc odgapiucha ze mnie :) i zakupiłam żele pod prysznic w dwupaku za 10.99 złotego w wersji limonkowej i mango z macadamią. Pachną smakowice, a że nigdy ich nie używałam chętnie przetestuje :)
A dwa moje kolejne łupy to lakierki do paznokci z Miraculum, w kosmicznie niskiej cenie 1.99 za sztukę. Kolorki są żywe i soczyste (na zdjęciu nie widać) Wprost uwielbiam kolorowe paznokcie więc nie omieszkałam się na nie skusić :D
I coś jako bonusik dla moich dłoni i pazurków :)
3.99 PLN
To jak już się pochwaliłam pierdółkami to jeszcze muszę napisać wam o czymś co mnie dziś uwiodło swoim smakiem. Wiem że kulinaria to inna tematyka :) ale wprost oszalałam na punkcie pewnego dania które dziś robiłam po raz pierwszy, dlatego postanowiłam wam podać przepis :)
Niestety fotki nie mam bo nie miałam w planach fotografowania jedzenia.
No więc przepis nie jest jakiś wyszukany, jest prosty ale łączy idealnie smaki i aromaty. Szybki, prosty i naprawdę wychodzi przepysznie!!
SMAŻONY DORSZ W PANIERCE Z CURRY
CO POTRZEBUJEMY:
- kawałki dorsza ze skórą (bez łusek i ości, mogą być filety)
- przyprawa curry
- sól i pieprz wedle uznania
- kawałek masła
- oliwa z oliwek
- solimy i pieprzymy rybkę wedle naszego uznania
- Curry wsypujemy na talerz i dokładnie z każdej strony obtaczamy w niej kawałki dorsza
- na patelnię wrzucamy kawałek masła i dolewamy trochę oliwy
- kładziemy na patelnię naszą rybę skórą w dół i smażymy polewając troszkę oliwą z patelni
- każdą stronę smażymy ok 2-3 minuty tak żeby skóra odeszła od mięsa
- JUŻ
Thank you Jamie Olivier :)
A dla was jak zwykle wielka buźka :*
Smaka mi robisz a probuje nie jesc tyle ;D Bardzo tu sympatycznie u ciebie z przyjemnoscia obserwuje i zapraszam do mnie na MAKIJAZ i KONKURSY ;)
OdpowiedzUsuńteż się czasem ograniczam ale za bardzo lubię jeść :)
Usuńdziękuję za miłe słowa, z chęcią poobserwuję :)
lakiery Virtual są świetne :) mam chyba z 4 w swojej kolekcji :)a przepis z chęcią wypróbuje bo wydaje się całkiem dobry :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie wczoraj odkryłam że za ten sam lakier w drogerii płaciłam ok 9 złotych :O jak będą jeszcze kiedyś w poczciwej Biedronie to uzupełnię kolekcję na pewno :)
Usuńrybka smakuje świetnie zwłaszcza że uwielbiam curry, jak popróbujesz daj znać jak wyszła :)
dziękuję za komentarz :)
Mam ten ciemiejszy lakier z Virtuala swietny jest :D i strasznie ci zazdroszcze tego drugiego kolorku u mnie juz tak przebrane wszystko było ze nic nie mogłam znalesc :(
OdpowiedzUsuńPotwierdzam że jest świetny bo wczoraj nim pomalowałam pazurki i wygląda najs :) a ten drugi już kiedyś miałam ale w wersji z Joko, miał numerek 108 Paso doble się nazywał, może znajdziesz w drogerii :) bardzo się cieszę że udało mi się go złowić
UsuńZ tym się zgodzę, ze jaśniejszy kolorek lakieru jest przecudny :) Moje pazurki na razie się regenerują i już niedługo będę mogła również poszaleć :)
OdpowiedzUsuńIntensywnie swoje odżywkuję Evelinami :) ale nie umiem sobie odmówić kolorku ;D
UsuńMam ten ciemniejszy lakier i jest świetny! :) A na żele pod prysznic chyba również się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńten limonkowy ma zniewalający zapach :D
UsuńBiedre mam po drugiej stronie ulicy :) Sporo kupuje w biedrze, ostatnio sole do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńjak dobrze że biedronka jest tak blisko ;) soli nie miałam, ale czytałam że dziewczyny sobie chwalą, tylko że ja zawsze biorę prysznic więc u mnie się nie przydadzą
Usuń