piątek, 31 maja 2013

Malutkie zakupy

Cześć babeczki
Przychodzę do was dziś kolejny raz bo chciałam wam pokazać moje dzisiejsze mini zdobycze z których ogromnie jestem szczęśliwa :) 

LAKIERY GOLDEN ROSE

12.90PLN i 13.90PLN
  • HOLIDAY - piaskowiec nr. 60
  • JOLLY JEWELS nr. 115

 MLECZKA DO CIAŁA Z GARNIERA

dwupak za 19.90PLN

KREMIK DOVE

5.79PLN

Dorwałam też cole lole z moim imieniem :)
Chyba jej nie wypiję
:D


No i dzisiejsze największe szczęście:


Nareszcie książka na którą czatuję tak długi czas wpadła w moje ręce!! Cieszę się jak mały różowy samolocik w locie :)
Właśnie z nią i zimnym piwkiem zamierzam spędzić dzisiejszy wieczór.

Na koniec chciałam was poinformować o akcji w której biorę udział. 

Mianowicie chodzi o przeżycie czerwca za kwotę 50zł. Przeżycia w sensie zakupów kosmetycznych oczywiście :) co po niedawnych szaleństwach zakupowych bardzo się przyda!!
Więcej informacji znajdziecie na blogu Kamyczka KLIK

Serdecznie was zapraszam do wzięcia udziału, zrobi to dobrze naszym portfelom, a w lipcu zaszalejemy podwójnie ;)

Póki co uciekam i życzę wam miłego wieczorka
BUŹKA :*




34 komentarze:

  1. LAKIERY GOLDEN ROSE SĄ PRZEPIĘKNE :)

    OdpowiedzUsuń
  2. liakiery ciekawe :) Greya już przerobiłam, tak samo sie cieszyłam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj jednym tchem pochłonęłam ponad 100 stron :D gdyby nie późna godzina czytałabym dalej

      Usuń
  3. Oooo fajne zakupy :) Kurczę jakbym napotkała taki dwupak tego mleczka to bym z chęcią się skusiła :) Nie wiedziałam, że cola produkuje tez imiona, ulala będę musiała poszukać swojego heh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skusiłam się bo moje mazidła do ciała są niemal na wyczerpaniu a przyda się coś nowego :)

      Usuń
  4. Mam lakier Golden Rose ten z prawej i krem Nivea. O ile krem jest trochę ciężki i raczej nie nadaje się na tą porę roku (no chyba, że na noc) to lakier jest świetny. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kochana to jest krem z Dove a nie Nivea ;P doskonały do wszystkiego :)

      Usuń
  5. cudowne lakierki :):) z moim na pewno coli nie będzie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybyś widziała moje szperactwo na półce w poszukiwaniu swojego imienia... :D

      Usuń
  6. Przepiękne te lakiery z GR! Jestem bardzo ciekawa jest prezentują się na paznokciach

    OdpowiedzUsuń
  7. Odpowiedzi
    1. Też poluję na piaskowca z GR, niestety stoiska mają tylko w większych centrach handlowych, a do tych mi ostatnio nie po drodze.

      Usuń
    2. jak dobrze że ja wszędzie mam blisko :) gorzej dla portfela...

      Usuń
  8. Lakiery śliczne! Muszę je też dorwać! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oooo udało Ci się dorwać jeden z piękniejszych Goldenowych piasków :) Czekam na swatche!
    A takiej coli to jeszcze nigdzie nie udało mi się znaleźć, chyba mamy rzadkie imię ;o
    Książki zaaazdroszczę, ja czytałam je w ebookowej wersji ale i tak z chęcią przeczytałabym jeszcze raz w formie klasycznej książki... Miłego wieczoru życzę, a z tego co widać na pewno będzie.... ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż ja mogę że kocham czarne pazurki... :) dorwałam ostatnią sztukę :P
      Oj coli się naszukałam jak szalona, wiochę odwaliłam w sklepie totalną namiętnie grzebiąc w półkach i znalazłam jedną jedyną - imię mamy wyjątkowe ;D haha
      Ja najbardziej lubię czytać książki w klasycznej formie, nie ma nic przyjemniejszego niż trzymać w ręce książkę, czuć zapach papieru i chłonąć... :)

      Usuń
  10. Śliczne lakiery. Musze poszukać swojego imienia ;)))

    OdpowiedzUsuń
  11. haha jaka fajna Cola:D i kosmetyki też super;) ps. dla mnie ta książka chyba była najgorszą jaką czytałam w życiu:))Ale niech wewnętrzna bogini seksu będzie w ten wieczór z Tobą:p

    OdpowiedzUsuń
  12. oo :) zakupy bardzo fajne :) lakiery wygladaja ciekawie i czekam juz na kolejne posty z Malinowej Akcji :)

    OdpowiedzUsuń
  13. miałam ten krem dove. jest super a z lakierów też byłabym zadowolona, może dziś coś upoluję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to właśnie ty mi przypomniałaś o jego istnieniu ostatnim postem :) bardzo go lubię do wszystkiego

      Usuń
  14. Mój mąż po wielu pozytywnych opiniach kupił trylogię o Grey'u, by po przeczytaniu pierwszego tomu rzucić w kąt i stwierdzic, że to jakieś okropne romansidło dla dziewczyn :P

    OdpowiedzUsuń
  15. miałam balsam garniera z aloesem. Był fajny, szybko się wchłaniał, ale specjalnie szału nie robił.

    OdpowiedzUsuń
  16. cudowne lakiery, też chyba musze je zakupić ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Przebrnęłam przez historię Greya i nigdy więcej - męczyłam to i męczyłam i przeczytać nie mogłam ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz i spędzony u mnie czas:)