wtorek, 2 kwietnia 2013

Stopowy czasoumilacz

Cześć dziewczyny 
Dziś korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłam należycie zadbać o swoje stopy. Jako iż jest to część ciała którą zdarza mi się zaniedbywać w końcu miały swoje SPA :) 
Ładnie je uraczyłam tarką do pięt a następnie zastosowałam pewien specyfik który wam dziś chcę przedstawić.

DOMOWY PEDICURE - ZABIEG ZMIĘKCZAJĄCY
PERFECTA SPA

OPIS PRODUCENTA



MOJA OPINIA
 Saszetka zawiera peeling i maskę do stóp, obie o pojemności 6ml. Jest to wystarczając ilość by dobrze potraktować nasze stopy. Oba specyfiki mają bardzo przyjemny pomarańczowy zapach, niemal identyczny jak peeling pomarańczowy z Perfecty.
Peeling do stóp jest kremowy i zabiera dużo maleńkich drobinek. Doskonale się rozprowadza i pozostawia naprawdę ładnie wygładzone stopy.
Maska również ma kremową konsystencję. Nałożona nie dość że pięknie pachnie pomarańczami to świetnie zmiękcza skórę. W zalecanym przez producenta czasie fajnie się wchłania, resztę spokojnie wmasowujemy i mamy idealnie gładkie, nawilżone stópki :)
Całość zabiegu daje naprawdę bardzo miłe uczucie i doskonale zmiękczył moje stopy. Myślę jednak że te z was, które borykają się z bardzo popękanymi stopami nie będą wystarczająco zadowolone. 
Postanowiłam raz w tygodniu oddać się uciesze tego zabiegu bo spodobały mi się efekty. Polecam, bo to świetny "czasoumilacz stopowy" :)

A wy miałyście już takie cuś?
Jak wam się podobał efekt?
Może macie jakieś swoje domowe sposoby na piękne stopy? 

Piszcie! chętnie się dowiem czegoś nowego o pielęgnacji stóp.

BUŹKA :*

23 komentarze:

  1. Mam tą saszetkę w domu już dość dawno, ale dalej nie użyłam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie też leżała wieki :D jakoś nigdy mi się nie chciało z tym bawić ;)

      Usuń
  2. Ja jestem za leniwa na pilingowanie stop ;P Nigdy nie moge sie zabrac za nawilzanie itp ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak jaka ja :D ale przemogłam lenistwo i wyszło bardzo przyjemnie :)

      Usuń
  3. Moja pielęgnacja stóp ogranicza się do traktowania tarką, delikatny pedicure a kremowanie jest od święta. Wstyd się przyznać. :P Zachęcające chyba będę musiała przystać nad półeczką z takimi saszetkami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja czasem się potarkuję a krem to jak sobie przypomnę że mam go w półce... ;)

      Usuń
  4. Moje stopy myję dokładnie podczas kąpieli i w zasadzie na tym kończy się moja pielęgnacja. Sporadycznie sięgam po pumeks, nie wspominając już o kremowaniu czy peelingowaniu stóp;p WSTYD!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zupełnie cię rozumiem, mi zawsze się nie chce nic z nimi robić ;P a też im się przecież należy trochę przyjemności ;)

      Usuń
  5. Mialam ale w przeviwienstwie do ciebie nie polubilam sie z tym produktrm :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeszcze nie używałam nic do stóp z tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to również mój pierwszy raz :) przyjemny pierwszy raz ;P

      Usuń
  7. moje dziecko właśnie cuś takiego aplikuje sobie na stopy ;)
    żeby było zabawniej - w ross ten zestaw kupimy za 2,49 zł, w Biedronce za 0,99 zł (dziś zrobiłam zapasy)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie w biedronce go wypatrzyłam, nawet nie wiedziałam że taka rozpiętość cenowa :O

      Usuń
  8. Nigdy nie używałam tego produktu. Ale moim ulubionym sposobem jest pumeks pod prysznicem raz w tygodniu a później obojętnie jaki krem nawilżający i stopki do specjalnych skarpetek na całą noc. Rano są idealnie gładkie:)) Chociaż bardzo chętnie raz na jakiś czas zafunduję sobie taki rodzaj nawilżenia :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w chwilach gdy przypomnę sobie o kremie do stóp dokładnie tak samo robię :)

      Usuń
    2. :) A co do tej kredki to ja też generalnie wolę eyelinery. Jednak ta kredka ani się nie rozmazuje ani nie odbija na powiece.. Chyba dlatego nazywa się SuperShock bo mnie naprawdę zszokowała :))

      Usuń
  9. Ja musiałabym sobie też zrobić takie spa :D Często zapominam o tym, jedyne co robię to wcieram fajny krem z avonu na stopy. Jak na razie nie narzekam na niego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. raz na jakiś czas fajna sprawa :) troszkę babrania i czasu to zajmuje ale efekt mi się spodobał
      miałam kiedyś krem z avonu do stóp i choć jestem anty-avonowa przyznaję że był bardzo dobry :)

      Usuń
  10. Ja średnio co dwa tygodnie poświęcam wieczór stopom, zmywam stary lakier, moczę stopy z wodzie z żelem pod prysznic i robię im peeling, potem osuszam, w ruch idzie tarka, potem krem do stóp (obecnie używam specyfiku z Avonu)a potem pedicure :)i gotowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wow! podziwiam za to że ci się chce! faktycznie twoje stópki muszą ci być bardzo wdzięczne za takie systematyczne dopieszczanie :)

      Usuń
  11. stosuję z Perfecty ale peeling jest wulkaniczny + serum ;D też niezłe efekty..
    no i d rąk oczywiście tez z Perfecty.. na blogu jest post o nim :) jeśli masz czas to zapraszam do lektury :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdaje się iż ten produkt do stóp to dokładnie ten sam o którym pisałam :P

      Usuń

Dziękuję za każdy zostawiony komentarz i spędzony u mnie czas:)