Cześć kobietki
Dziś przychodzę do was z recenzją kosmetyku który jakiś czas temu zakupiłam w Biedronce. Mowa tutaj o peelingu do ciała.
Zachęcona pozytywnymi opiniami chętnie przystąpiłam do testowania, a czy się zaprzyjaźniliśmy dowiecie się w dalszej części ;)
PEELING DO CIAŁA MANGO
BE BEAUTY
OPIS PRODUCENTA
Peeling do ciała pachnący owocem mango dokładnie oczyszcza i wygładza powierzchnię skóry. Naturalne substancje peelingujące usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka. Skóra po użyciu preparatu jest czysta, gładka i promienna.
- łupinki orzecha włoskiego - głęboko oczyszczają i peelingują skórę
- czarna porzeczka - delikatnie peelinguje i neutralizuje działanie wolnych rodników. Zawiera olej bogaty w kwasy Omega 6, który sprawia że skóra jest młoda i promienna
- ekstrakt z mango - chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, aktywuje proces regeneracji, nawilża oraz zwiększa jej jędrność i elastyczność. Odżywia i rewitalizuje, poprawia ukrwienie i koloryt skóry
- gliceryna - działa nawilżająco, zmiękczająco na skórę
SKŁAD
MOJA OPINIA
Peeling znajduje się w wygodnym plastikowym słoiczku z nakrętką o pojemności 200ml. Bardzo podoba mi się estetyka i zostawię sobie pojemnik na jakieś drobiazgi ;)
Kosmetyk ma taką troszkę dżemową, żelową konsystencję ;) Doskonale się dzięki temu rozprowadza i jest wydajny. Użyłam go 5 razy a właściwie ubytek jest znikomy.
Pachnie niesamowicie intensywnie, mocno owocowo, nie chemicznie. Mnie osobiście troszkę to na początku drażniło - miałam wrażenie że wcieram w siebie dżem(?!), ale teraz właściwie to nawet polubiłam ;)
Peeling zawiera naturalne ścieracze, mianowicie łupinki orzecha włoskiego. Muszę przyznać że bardzo dobrze sobie radzi z wygładzeniem naszego ciała! Skóra jest idealnie mięciutka po jego użyciu. Nie pozostawia żadnego natłuszczającego filmu na skórze. Czy nawilża nie zauważyłam, jednak na pewno nie podrażnia, nie wysusza, nie uczula. Moim zdaniem to fajny peeling, jednak nie zakochałam się w nim na zabój.
Produkt ten na pewno jest dobrym zdzierakiem do ciała. Spełnia swoje zadanie - usuwa martwy naskórek, wygładza, zmiękcza delikatnie skórę.
Maniaczkom owocowych zapachów na pewno przypadnie do gustu ;)
A wy lubicie peelingi?
Macie jakieś swoje ulubione zdzieraczki?
Może miałyście któryś z Biedronkowych? Jak wrażenia?
Miłego wieczorka
BUŹKA :*
Na pewno zapach jest fantastycznie owocowy :) każdy z nas szuka bądź już ma swoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńna początku zapach jest dla mnie aż za mocny, bo ja nie preferują owocowych pachniuchów :)
Usuńnie miałam ale bardzo mnie kusi ♥.♥
OdpowiedzUsuńwięc kierunek Biedrona ;)
UsuńMiałam go i pachniał cudownie:) Muszę przyznać, że Biedronka ma coraz lepsze kosmetyki w ofercie
OdpowiedzUsuńowszem ładnie pachnie :) nigdy nie zwracałam uwagi na kosmetyki w takich sklepach, jednak obecnie bardzo często się na coś kuszę ;)
Usuńbardzo lubię te peelingi :)
OdpowiedzUsuńJa chciałam kupić, ale już wszystkie zniknęły, kosz był pusty.. schodzi jak świeże bułeczki
OdpowiedzUsuńu mnie trzeba pokrążyć po okolicznych trzech Biedronach i gdzieś zwykle da się upolować ;)
UsuńAż takich owocowych zdzieraków nie lubię. Męczę mój peeling z Joanny (o zapachu pomarańczy) - jest ładny, ale chyba wolę kremowe, mleczne aromaty;) Wybiorę się do Biedronki i obczaję co jeszcze mają fajnego w ofercie :) Tak nawiasem mówiąc, to ten sklep zaskakuje mnie naprawdę pozytywnie...
OdpowiedzUsuńja znów wolę czekoladowo ♥ jednak od czasu do czasu kuszę się na coś innego :) powiem ci że mnie również zaskakują takie dyskontowe, nierozreklamowane kosmetyki, pomału staję się ich fanką ;)
Usuńteż mam tą wesję zapachową:)
OdpowiedzUsuńWiele czytałam już recenzji na temat biedronkowych peelingów, jednak te borówkowe i winogronowe pachną chemicznie, a ten podobno bardzo zdziera i drapie, dlatego nie nadaj się np dla osób z trądzikiem :/
OdpowiedzUsuńprzecież to peeling do ciała więc osobom z trądzikiem na pewno nie zaszkodzi bo na buzię się go nie aplikuje :P
Usuńkwestia zdzierania w przypadku takich kosmetyków podlega temu czy nałożysz na bardzo wilgotne ciało, czy na sucho...
Ja nigdy nie używałam żadnych peelingów do ciała :D Raz czy dwa zrobiłam sobie tylko peeling z kawy (z jej fusów). Bardzo fajny efekt! Skóra była mega wygładzona! Ale, że ze mnie jest straaszny leń, zaniedbałam się w tym :((( Może znowu zrobię.
OdpowiedzUsuńsłyszałam o dobrociach jakie płyną z peelingu kawowego ale nigdy nie robiłam... bom leń jest... ;)
UsuńO, nie miałam go :) Jest niedrogi, więc pewnie kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńto samo pomyślałam widząc go w koszu ;)
UsuńNie kupiłam żadnego peelingu z biedronki i teraz żałuję
OdpowiedzUsuńone co jakiś czas pojawiają się w ofercie więc na pewno będziesz miała szansę jeszcze upolować :)
Usuńmiałam kupić ale niestety zabrakło dla mnie! :D czekam na nową dostawę ;))
OdpowiedzUsuń