Cześć kobietki
Piękny dzionek powoli dobiega końca więc korzystając z chwili czasu przychodzę do was z kolejną recenzją.
Jedne z moich ulubionych i namiętnie kupowanych kosmetyków to wszelakie mazidła do ciała. Z racji posiadania suchej skóry muszę używać je po każdym prysznicu, więc dziś właśnie małe spostrzeżenia co do pewnego kremiku :)
KREM DO CIAŁA DLA SKÓRY SUCHEJ
OWOC GRANATU I FIGA
ISANA
OPIS PRODUCENTA
Z pantenolem i masłem shea. Komfortowa pielęgnacja skóry suchej.
Krem do ciała Owoc Granatu i Figa został specjalnie opracowany do pielęgnacji skóry suchej. Bardzo skutecznie działający pantenol pomaga utrzymać równowagę wilgotności skóry i w ten sposób chroni ją przed wysuszeniem. Ekstrakt z owocu granatu wzmacnia to działanie i zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry. Specjalna formuła pielęgnacyjna zawierająca pełny witamin ekstrakt z figi i bogate w składniki masło shea rozpieszcza skórę, a łagodny zapach uwodzi zmysły. Krem do ciała daje się dobrze rozsmarować i szybko się wchłania nie pozostawiając klejącej warstwy na skórze. Bez olejów mineralnych, silikonów i parabenów. Tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie - PH przyjazne dla skóry.
SKŁAD
MOJA OPINIA
Krem znajduje się w ogromnym 500ml plastikowym słoju, zakręcanym i zabezpieczony folią. Konsystencja jest kremowa ale nie tłusta. Przyjemnie lekka choć treściwa dla ciała. Kolor mlecznobiały.
Pachnie przyjemnie owocowo i delikatnie zarazem. Nie jest to duszący zapach ani chemiczny, mi bardzo się podoba choć słyszałam pod tym kątem zarzuty innych dziewczyn. Utrzymuje się na ciele dobrych kilka godzin.
Jeśli chodzi o użytkowanie doskonale się rozsmarowuje, szybko wchłania i nie klei - tak jak zapewnia producent. Jest przy tym bardzo wydajny, zresztą podobnie jak jego kakaowy odpowiednik KLIK. Świetnie wygładza, nawilża i zmiękcza skórę. No jednym słowem idealny do skóry suchej, jednak wydaje mi się iż może być zbyt lekki dla bardzo przesuszonego ciała. Mnie pasuje i bardzo lubię ten produkt :)
Kilka razy nakładałam go na włosy, były mile miękkie i ujarzmione.
Śmiało mogę go wam polecić do testów.
Cena ok. 9zł.
A wy miałyście już ten kremik?
Który wam bardziej przypadł do gustu - kakao czy granat?
Udanego wieczora
BUŹKA :*
P.S.
Pomalutku zaczynam dla was kompletować niespodziewanki na rozdanie :) zacieszam przy tym bardziej niż przy zwykłych zakupach ;)
Jeszcze go nie miałam, póki co męczę krem z masłem shea ale z Balei :) w sumie chyba sięgnę po krem z Isany jak tylko wykończę ten pierwszy. W wolnej chwili zapraszam do siebie na wiosenne rozdanie z baleą i p2 :)
OdpowiedzUsuńno właśnie miałam kupić wersję Kakaową , ale jednak kupię tą:) śmieszna cena i całkiem porządny skład:)
OdpowiedzUsuńja tę kakaową też baaaardzo lubię :)
UsuńMam wersję kakaową, bardzo podobają mi się budyniowe mazidła :)
OdpowiedzUsuńteż mam i uwielbiam pod każdym względem :)
Usuńmusi super pachnieć ;D jeszcze nie miałam, może się skuszę ;))
OdpowiedzUsuńmnie się podoba, taki delikatny :)
UsuńOoo lubię takie, na pewno się skuszę kiedy skończę swój, no i naprawdę ma dużo ml, także tym bardziej :)
OdpowiedzUsuńjest mega wydajny :)
Usuńmam go ale według mnie ciężko się wchłania nakładam zostaje na skórze dopiero potem wsiąka po prostu u mnie nie odrazu się nakłada może zadużo nałozyłam choć napewno nie to
OdpowiedzUsuńpierwsze wrażenie było super zapach ale potem jakoś nie bardzo pachnie nie wiem co nim myśleć może dam mu jeszcze szanse poużywam go kilka razy i zobaczę w sumie cenę ma przystepna
może dlatego że zbyt dużo nakładasz, bo wystarczy niewiele i jest ok wtedy, może fakt że mam bardziej sucha skórę i inaczej mi się wchłania, no ciężko określić...
Usuńmnie zapach się dosyć długo utrzymuje, może później nie pachnie jakoś mocno ale nadal wyczuwam delikatną nutkę na ciele :)
owoc granatu i figi - mój jeden z ulubionych zapachów :)
OdpowiedzUsuńpodejrzewam, że pięknie musi pachnieć i na pewno warto wypróbować :)
czytałam że niektóre dziewczyny były zawiedzione zapachem, jednak mnie on bardzo spasował - jest delikatny i nie mdły :)
UsuńJeszcze go nie miałam. Ostatnio zakupiłam swoje kokosowe masło do ciała, lecz przed decyzją o zakupie przyglądałam się także temu kremowi z Isany. Duży, niedrogi, o ciekawym zapachu. Myślę, że jeszcze się na niego skuszę;) Moje ciało nie jest jakoś mocno przesuszone także chyba powinien mnie zadowolić. Mam nadzieję, że u mnie również ładnie się wchłonie, bo nie znoszę uczucia tłustego filmu na skórze... Fajnie, iż zapach pozostaje i nie ulatnia się od razu. Jednym słowem - kolejny kandydat do testów ;D
OdpowiedzUsuńczytałam twoja recenzję jednak chyba bym nie kupiła bo mam uraz "kokosowy" ;) ale nie powiem lubię takie zapaszki :)
Usuńmnie się szybciutko wchłania i podoba mi się efekt na skórze, bo też nie lubię się kleić po balsamowaniu :) polecam :D
Ja sie za nim rozglądałam już wcześniej, ale chyba do moich rossmanów w ogóle nie trafiły te kremy tylko kakaowe są ;c
OdpowiedzUsuńoj biedactwo ;/ u mnie w każdym Ross jest :) uff ;)
Usuńnie miałam ale z chęcią bym przygarnęła bo lubię takie kremy :)
OdpowiedzUsuńja polubiłam od kiedy zaczęłam używać te Isanowe :) składy mają przyzwoite i świetnie działają, do tego niska cena i wieeelka objętośc - idealnie :)
UsuńJa mam kakaową wersję... Tylko boję się ją nałożyć na włosy ,a chciałabym spróbować ? Jak myślisz ? W sklepie zastanawiałam się którą wersję wziąć, ale wzięłam kakaową,bo wydawała mi się taka bardziej'pielęgnacyjna'. Która ładniej pachnie twoim zdaniem ? :]
OdpowiedzUsuńPS: Bardzo fajny blog. I piękne tło... *.*
http://blogrecenzjekosmetyczneporadydlanasto.blogspot.com/