Cześć dziewczyny
Bardzo was chciałam na wstępie przeprosić za moje nieobecności, raz że miesiąc ten jest dla mnie zwyczajnie zwariowanym, dwa że mam obecnie bardzo dużo pracy. Mam nadzieję że mi wybaczycie i będziecie nadal wpadać :)
W lipcu głównie skupiłam się na porządnym przetestowaniu kosmetyków które otrzymałam do wypróbowania. Dlatego też dziś kolejna z serii recenzji kosmetyku od firmy Eveline.
DOUBLE COVER
PODKŁAD KRYJĄCO-MATUJĄCY
Z MINERALNYMI PIGMENTAMI
EVELINE
OPIS PRODUCENTA
Double Cover to profesjonalny podkład najnowszej generacji idealnie wygładzający wszelkie niedoskonałości skóry, nadając jej nieskazitelny, naturalny wygląd bez efektu maski. Specjalnie opracowana innowacyjna formuła z Exclusive Bio Complex działa kompleksowo na czterech płaszczyznach: doskonale kryje, długotrwale matuje, dogłębnie nawilża oraz perfekcyjnie wygładza cerę. Dodatkowo, przeciwutleniacze oraz filtr SPF 10 chronią skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV. Podkład ma lekką, odporną na ścieranie konsystencję, dzięki której idealnie rozprowadza się na skórze, doskonale stapia z cerą i dopasowuje się do jej kolorytu. Cera wygląda na wypoczętą, świeżą i pełną energii.
SKŁAD
MOJA OPINIA
Podkład zamieszkuje miękką, plastikową tubeczkę o pojemności 30ml. Zamykany jest na zakręcaną zatyczkę, jest wygodna w użyciu a sama tubka ma odpowiedniej wielkości otwór i nic nam się nie wylewa niepotrzebnie.
Podkład ma kremową, lekką konsystencję. Świetnie się rozprowadza dzięki temu i nie ma problemu z tworzeniem się smug na buzi. Również posiada specyficzny zapach - mnie nie przeszkadza zupełnie gdyż wyczuwam go wyłącznie podczas wąchania z opakowania.
Przejdźmy do konkretów...
Podkład zawiera pigmenty mineralne a producent obiecuje nam świetne krycie - przyznaję kryje dosyć dobrze. U mnie radził sobie nawet z cieniami pod oczami w taki sposób że nie nakładałam już korektora. Nie jestem w stanie stwierdzić czy faktycznie podkład jest w stanie pokryć blizny lub trądzik, bo takich nie posiadam, ale muszę przyznać że zaskoczył mnie pozytywnie w tej kwestii. Jednak osobom potrzebującym naprawdę konkretnego krycia nie polecam, gdyż może okazać się zbyt małe.
Double Cover ma również za zadanie zmatowić nam buzię. W tej kwestii również sobie radzi, tworzy ładne, delikatne matowe wykończenie. Nie jest to jakiś długotrwały mat, nie jest tępy na twarzy ale spokojnie na kilka godzin mamy spokój z błyszczeniem. Efekt jest jakby aksamitny, bardzo przypadł mi do gustu.
Podkład ten faktycznie nawilża nam buzię, staje się delikatna, gładziutka i nie podkreśla suchych skórek. Producent zapewnia nas również o upiększeniu, pielęgnacji i odżywieniu skóry. Do końca nie potrafię tego stwierdzić ale podczas stosowania tego produktu moja buzia nie ucierpiała zupełnie. Produkt nie zapycha porów za co ogromny plus, nie uwidacznia zmarszczek, nie roluje się na buzi i w załamaniach.
Kolejny plus za to iż kosmetyk zawiera filtr SPF, więc w jakimś stopniu chroni naszą skórę przed działaniem szkodliwych promieni, co ważne w obecnym letnim okresie. A dla mnie kolejną ważną informacją jest także fakt iż nie był testowany na zwierzętach :)
Efekt na twarzy jest naprawdę bardzo fajny: twarz wygląda promiennie, jest gładka, aksamitna, delikatnie zmatowiona i nie tworzy nam się efekt maski. Podkład jak obiecuje producent stapia się z naszą cerą dając bardzo naturalny wygląd.
Na twarzy wytrzymuje niemal cały dzień, gdyż wieczorem podczas demakijażu widać na płatku jego pozostałość, że tak to ujmę ;) Dodatkowo jeszcze nie ściera się nieładnie tworząc plamy.
Double Cover ma również za zadanie zmatowić nam buzię. W tej kwestii również sobie radzi, tworzy ładne, delikatne matowe wykończenie. Nie jest to jakiś długotrwały mat, nie jest tępy na twarzy ale spokojnie na kilka godzin mamy spokój z błyszczeniem. Efekt jest jakby aksamitny, bardzo przypadł mi do gustu.
Podkład ten faktycznie nawilża nam buzię, staje się delikatna, gładziutka i nie podkreśla suchych skórek. Producent zapewnia nas również o upiększeniu, pielęgnacji i odżywieniu skóry. Do końca nie potrafię tego stwierdzić ale podczas stosowania tego produktu moja buzia nie ucierpiała zupełnie. Produkt nie zapycha porów za co ogromny plus, nie uwidacznia zmarszczek, nie roluje się na buzi i w załamaniach.
Kolejny plus za to iż kosmetyk zawiera filtr SPF, więc w jakimś stopniu chroni naszą skórę przed działaniem szkodliwych promieni, co ważne w obecnym letnim okresie. A dla mnie kolejną ważną informacją jest także fakt iż nie był testowany na zwierzętach :)
Efekt na twarzy jest naprawdę bardzo fajny: twarz wygląda promiennie, jest gładka, aksamitna, delikatnie zmatowiona i nie tworzy nam się efekt maski. Podkład jak obiecuje producent stapia się z naszą cerą dając bardzo naturalny wygląd.
Na twarzy wytrzymuje niemal cały dzień, gdyż wieczorem podczas demakijażu widać na płatku jego pozostałość, że tak to ujmę ;) Dodatkowo jeszcze nie ściera się nieładnie tworząc plamy.
BUZIA BEZ PODKŁADU
BUZIA Z PODKŁADEM DOUBLE COVER
Podsumowując, podkład ten o dziwo skradł moje serce :) o dziwo, gdyż nie spodziewałam się iż jego stosowanie przyniesie taki przyjemny i porządny efekt na twarzy. Jak na produkt w cenie ok. 20PLN jest on naprawdę świetny i wart polecenia. Spełnia swoje zadanie doskonale przy tym nie krzywdzi naszej buźki i portfela :)
Serdecznie wam polecam bo warto się za nim rozejrzeć.
Miałyście?
Jakie są wasze ulubione podkłady?
Słonecznego weekendu
BUŹKA :*